Nowogadka

Praca w korpo sezonowa
Rządzi w korpo nowomowa
Obce nam jest tam słownictwo
Pełne krzaków nazewnictwo
Nie szykuję tu wykładu
Skorzystam z przykładów:

Kreślić plany na flipczartach
Sfokusować na targetach
Siedzieć w łorku miast na nartach
I pamiętać o nekststepach

Ryljs już na zwłoce leży
Będzie łorking na stendbaju
Boss tajmingi wnet pomierzy
I narobi haju

W ołpenspejsie jak w rodzinie
Nic się nie ukryje
Na mitingu czas upłynie
Kofi się tam człek napije

Później jeszcze taki mast
Boss na fidbek ASAP czeka
Więc nie można zawieść trast
No bo będzie beka

Zatem wszyscy zasuwają
Bjuti brify priperują
Kejpiaje wyznaczają
I ficzery proponują

IMHO, AFAIK, inne skróty
To przez czasu szkoda
Trzeba zafleszować szuty
By się git zaperformować

Nowych jeszcze trza skołczować
Pranie mózgu na antrakcie
By się mogli dostosować
By klepali dobrze kapcie

Pouśmiechać się do loli
Tej z piątego flura
Cały dzień to granie roli
Najlepszego korpo szczura

Już aprejsal jest za chwilę
A tu fakap za fakapem
Tajmu nie ma nawet tyle
By wypić herbatę

Dedlajn pędzi jak szalony
timłork i konfkole rządzą
Korpo szczur jak nawalony
Jego myśli ciągle błądzą

Ach "grypserki" się zachciewa
Bo od szarych się odróżnia
Tylko szczur się nie spodziewa
Korpo trawi i wypróżnia

A gdy kończy swą przygodę
Uzbrojony w stres i wrzody
To dostaje też nagrodę
Kubeł pełen zimnej wody

Szczurek korpo ma olśnienie
Z dnia na dzień się okazuje
Że z tej gadki wyszkolenie
Nigdzie indziej nie pasuje

Tak to oto nowomowa
W ponglisz zombi zmienia ludzi
Mam nadzieję sezonowa
Szybko zniknie gdy się znudzi
Lepiej znaleźć zamienniki
Obce dostosować słowy
Niźli iść później w pomniki
Pięknej polskiej mowy