Tak się zastanawiam
Jak ubrać w słowa?
Pytania ponawiam
Zaczynam od nowa
Jak połączyć logikę
Z artystycznym wyrazem?
Jak nie wpaść w panikę
I zmierzyć się z przekazem?
Jak zacząć, jak rozwinąć,
Jak skończyć, co poprawić?
Jak chaos ominąć?
Jak sensem zaprawić?
Czy prosty jest temat?
Zarazem niebanalny?
Kolejny dylemat
Może absurdalny?
Te wszystkie pytania
Sobie zadaję
Nagle się wyłania,
Aż z krzesła wstaję
Blask oświecenia!
Po co się trwożyć?
I bez ciśnienia
Można coś stworzyć!
Nawet gdyby się miało
Tworzyć tylko ćwiczebnie
Trzeba tworzyć śmiało
Najwyżej się człek jebnie
Krótki, ale zwięzły wpis. Taka szybka, podręczna ściąga. 🙂