Obserwacja bliźnich i rozmowy z nimi, to świetna inspiracja do pisania. 😉
Ależ mam kaca!
Ty wiesz jaka to ciężka praca
Doprowadzić się do takiego stanu
W którym wodę pijesz prosto z kranu?
Ależ mam ból głowy!
A wczoraj byłem jeszcze gotowy
Na wysączenie kolejnej butelki
Co z tą głową do ciężkiej anielki?!
Ależ mam brzuch spuchnięty!
Trzeba doprawdy być zdrowo stuknięty
By dla chwil kilku w jasnej pomroczności
Uszczuplić portfel do granic możliwości
Ależ pobalowałem!
Dobrze chociaż, że nic nie zmalowałem
I mogę dziś w spokoju kaca przeżywać
Zamiast walić się w czoło, zemścić i wyzywać
Ależ przesadziłem!
Choć z drugiej strony tak się wybawiłem…
Trochę potańczyłem, zdrowo się uśmiałem
I niemal co kwadrans inną muzę kochałem
Ależ już późno!
Przerzucam się na wodę, mówi się trudno
Skoro znów wieczorem mam muzy czarować
Większość procentów muszę sobie darować
- / Archiwum Tytusa (2014) / -